W Bełchatowie Szale kują... Studenci UPW z wizytą u kowala.
Z końcem XIX i na początku XX w. w okolicy Bełchatowa (w Kaszewicach i okolicznych wsiach) czynnych był wiele kuźni, które metodą chałupniczą produkowały części metalowe do pługów
i wozów, okuć do drzwi, kłódek i innych.
Dziś w Bełchatowie działa jedna kuźnia przy ulicy Dalekiej 68, prowadzona przez Sylwestra Szalę (pochodzi z rodziny z wieloletnimi tradycjami kowalskimi), gdzie tradycyjną metodą wykonuje wszelkie wyroby – i te użytkowe, i te dekoracyjne.
Studenci Uniwersytetu Pierwszego Wieku mieli okazję obserwować kowala przy pracy. Specjalnie dla nich rozpalił ogień w kotlinie i zaprezentował, ile pracy trzeba włożyć w wykucie jednego elementu – żelaznego pręta zakończonego „ślimakiem”.